sobota, 4 października 2014

Rozdział 1


**Alison**


Już za chwilę przekroczę próg swojego nowego domu. Rodzice powtarzają mi cały czas, że będzie  dobrze, ale juz nic nie będzie dobrze. Oni nic o mnie nie wiedzą. Odkąd skończyłam 14 lat nie rozmawiam z nimi o moich problemach, bo dla nich praca była, jest i będzie najważniejsza. Weszłam po schodkach na górę  i weszłam do mojego nowego pokoju. Ściany były koloru ciemnego tak jak i meble. Na środku stało wielkie łóżko. Po prawej stronie pokoju były drzwi do mojej łazienki a po lewej drzwi na balkon. 
Rozpakowałam swoje walizki. Z torby wyciągnełam wielką flagę Wielkiej Brytanii i zawiesiłam ja na ścianie. Następnie wyciągnełam laptop i włączyłam go. Zaczełam wyszukiwać informacji o tym mieście, jedno co przykuło moją uwagę były nielegalne wyścigi. W Londynie były takie co weekend. I były exstra do pewnego momentu..... STOP Alison nie przypominaj sobie tego to przeszłość zapomnij, "ale tego nie da się zapomnieć"  mówił ten głosik w mojej głowie. Wyłączyłam laptopa, spojrzałam na zegarek była 21:45, już ta godzina a mi się chcę spać. Poszłam do łazienki wziełam szybki prysznic, położyłam sie do łóżka. Pomyślałam sobie ę jutro jest koszmarny dzień, Po moim rozmyślaniu usnełam.

Nazajutrz rano, godzina 7:00

Budzik zadzwonił. Wstałam leniwie z łóżka podeszłam do szafy, wyciągnełam czystą bieliznę czarne rurki i czarna bluzkę z jakimś nadrukiem. Zeszłam na dół do kuchni, zastałam tam rodziców
- Dzień Dobry-powiedziałam
-Dzień dobry kochanie- odpowiedziała moja rodzicielka
Podeszłam do stołu i zaczełam jeść moje śniadanie
-Aty znowu na czarno? Nie masz kolorowych ubrań?- zapytał ze znudzeniem
-Nie lubię kolorowych rzeczy wolę te ciemne- odpowiedziałam i wyszłam z kuchni do pokoju. Wziełam moja torbę, przy okazji zgarnełam mój telefon i słuchawki. Założyłam moje czarne conversy i wyszłam do szkoły. Całe szczęście że wiem gdzie jets ta szkoła. Po 15 minutach stanełam przed budynkiem szkoły. przełknełam ślinę i weszłam do środka. Pokierowałam sie do sekretariatu
-dzień dobry jestem Alison Brooks i jestem nowa w tej szkole- powiedziałam na jednym wdechu 
- Ah tak witam Cię. Czekałam na Ciebie proszę tu jest plan lekcji, mapka naszej szkoły i numer Twojej szafki odpowiedziała mi starsza kobieta 
-Dziękuję i do widzenia- odparłam
Zgarnełam rzecz do torby i chciałam opuścić sekretariat ale wpadłam na jakąś dziewczynę 
- Oh przepraszam Cię. Jestem Victoria a ty? Nie widziałam Cię tu wcześniej- powiedziała patrząc na mnie swoimi dużymi oczami
-Nic się nie stało. Jestem Alison i jestem nowa w tej szkole- odpowiedziałam jej
-Miło Cię poznać Alison. Co masz pierwsze?-zapytała
-Biologię a ty?
- Ja też czyli jesteśmy  w tej samej klasie- powiedziała z usmiechem na twarzy
Potem poszliśmy do naszej sali. Wchodząc mój wzrok spoczoł na rozmawiającej trójcę chłopaków.....




No i mamy 1 rozdział  xdxd 
Na początku mało się dzieje ale akcja się rozwinie
Pozdrawiam <33



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz